Recenzja komiksu "Persepolis" M. Satrapi
W październiku nasz klub wyjątkowo wziął na tapetę komiks. I to nie byle jaki, bowiem "Persepolis" autorstwa Marjane Satrapi.
Komiks ma charakter autobiograficzny i obejmuje okres od dzieciństw, aż do wczesnej dorosłości autorki. Na ten czas przypadają również ważne dla ojczyzny bohaterki wydarzenia, takie jak irańska rewolucja islamska i wojna iracko-irańska. Te trudne i brutalne sytuacje przedstawione są z perspektywy dziecka, które rzecz jasna nie rozumie zawiłości politycznych, a wiedzę o sytuacji w kraju czerpie z rozmów rodziny. Zwyczajne życie, hobby i zabawy w gronie przyjaciół przeplatają się z bombardowaniami, manifestacjami i torturami.
Oczywiście w przypadku komiksu oprócz fabuły niezwykle ważna jest też warstwa graficzna. Kreska jest bardzo prosta, a ponadto komiks jest monochromatyczny. Autorka sprawnie to wykorzystuje, tworząc panele, które na długo zapadają w pamięć. Z początku może przerażać ilość tekstu na stronach, ale łatwo jest się do tego przyzwyczaić.
Ciężko jest oceniać utwór tak bardzo zakorzeniony w osobistych przeżyciach jego twórcy. Ponadto nie jest to temat szczególnie bliski dla Polaków. Być może właśnie dlatego warto po niego sięgnąć i poznać doświadczenia osoby, która dorastała w zupełnie innej sytuacji niż my. Na końcu warto również wspomnieć o animowanej adaptacji komiksu z 2007 roku. Doskonale oddaje ona zarówno styl wizualny, jak i klimat pierwowzoru. Jednak fabuła prędko leci do przodu, uniemożliwiając refleksję nad treścią, do której skłaniał komiks. Mimo tego zdecydowanie warto zapoznać się z tą produkcją.
Wiktoria Urbańska-Ćwięka - klubowiczka DKK dla młodzieży w MBP w Mielcu